Prokuratura chce od władz Izraela i Autonomii Palestyńskiej pomocy prawnej ws. śmierci Polaka w Strefie Gazy
„Dzisiaj skierowaliśmy do Prokuratury Krajowej wnioski do władz Izraela i do władz Autonomii Palestyńskiej o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej w sprawie prowadzonego przez nas śledztwa dotyczącego zabójstwa polskiego obywatela Damiana Sobola w Strefie Gazy” - poinformowała w środę PAP szefowa Prokuratury Okręgowej w Przemyślu prok. Marta Pętkowska.
Dodała, że we wnioskach prokuratura prosi o wykonanie kilkudziesięciu różnych czynności, jakie zwykle podejmuje się w sprawach dotyczących przestępstw pozbawienia życia. „M.in. o wykonanie oględzin, wydanie wraków pojazdów, którymi jechali wolontariusze” – wskazała prokurator.
Zauważyła, że wszystkie te czynności, o które wnioskuje przemyska prokuratura, mają na celu zgromadzenie materiału dowodowego. Zastrzegła jednocześnie, że na obecnym etapie, ze względu na dobro postępowania, nie udzieli więcej szczegółowych informacji w sprawie.
Chodzi o atak na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął obywatel Polski, przemyślanin Damian Soból, członek ekipy World Central Kitchen (WCK). Zginął w poniedziałek, 1 kwietnia, w ataku rakietowym sił izraelskich na konwój humanitarny dostarczający żywność w Strefie Gazy. W ataku zginęło siedmiu wolontariuszy, a organizacja wstrzymała swoją działalność w tym regionie.
Oprócz Polaka wśród ofiar śmiertelnych są także obywatele Wielkiej Brytanii, Australijka, jedna osoba z obywatelstwem amerykańskim i kanadyjskim oraz palestyński kierowca. Zabita w izraelskim ataku grupa zajmowała się dystrybucją pomocy żywnościowej ze statku, który kilka godzin wcześniej przybił do wybrzeża Strefy Gazy z Cypru.
2 kwietnia prokuratura w Przemyślu wszczęła śledztwo z art 148 kk par. 2 pkt 4., dotyczące zabójstwa w Strefie Gazy obywatela polskiego Damiana Sobola w wyniku ataku sił zbrojnych Izraela z użyciem materiałów wybuchowych.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński powiedział w środę PAP że za transport ciała polskiego wolontariusza do Polski będzie odpowiadało World Central Kitchen. „Organizacja ma swój system ubezpieczenia i zasady” - dodał. Podkreślił też, że cały czas polski konsult jest w Kairze.
Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z szefem izraelskiej dyplomacji Israelem Katzem, przeprowadzonej tuż po ataku, wyraził „oburzenie i szok" i wezwał do bezstronnego śledztwa.
Powołania niezależnej komisji, która zbada atak na konwój w Strefie Gazy, domaga się także organizacja humanitarna World Central Kitchen.
W miniony piątek portal Zman Israel podał, że szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela generał Herci Halewi, w efekcie tego ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy, udzielił nagany trzem wysokim rangą oficerom i zdymisjonował dwóch kolejnych. Portal cytując ustalenia śledztwa przeprowadzonego przez izraelską armię wskazuje, że wyniki dochodzenia pokazują niepokojący brak dyscypliny.
„Żołnierze brygady Nachal, atakując konwój humanitarny organizacji World Central Kitchen (WTC), podjęli błędną decyzję, sprzeczną z zasadami angażowania się w walkę, bez uprzedniego sprawdzenia informacji o tym, czy znajdują się tam terroryści” - napisał Zman Israel.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ agz/ lm/